Bogusławski Pacyfik

Z Ostoya
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Pacyfik Nikodem Ścibor-Bogusławski herbu Ostoja (ur. 1788 w Czachórach, zm.?) – rewizor Skarbu Narodowego Królestwa Polskiego, kancelista w Kaliszu, dzierżawca dóbr Kamienica Polska i wójt gminy. Wylegitymowany ze szlachectwa w Królestwie Polskim w 1839 r. (leg. nr 2980).

Pacyfik Bogusławski był synem Faustyny z Kiedrowskich h. Sas i Maksymiliana Ścibor-Bogusławskiego, towarzysza wojsk koronnych. Ożenił się z Józefą z Czapskich, córką Jana, burgrabiego ostrzeszowskiego i Marianny z Rudnickich. Miał synów – Aleksandra i Konstantego Feliksa (zmarłego w dzieciństwie).

Pacyfik Nikodem Ścibor z Bogusławic herbu Ostoja Bogusławski (tak zwykł się często przedstawiać) przyszedł na świat w maju lub czerwcu 1788 roku w Czachórach koło Kalisza jako trzecie dziecko Maksymiliana Ścibor-Bogusławskiego herbu Ostoja i Faustyny z Passentha-Kiedrowskich herbu Sas. Chrzest odbył się 4 czerwca 1788 roku w kościele w Droszewie. Rodzicami chrzestnymi Pacyfika byli: Piotr Kiedrowski, brat matki i Apolonia ze Skorzewskich Sadowska, żona pisarza wałeckiego. Owe Czachóry, niegdyś należące do wielu rodzin szlacheckich (między innymi do Szczypierskich, Gorzewskich, Orłowskich, Trąmpczyńskich i Gałęskich) natenczas w znacznej części należały do dziadka Pacyfika – Antoniego Passentha-Kiedrowskiego. Nie były to jedyne jego dobra, bowiem posiadał on także majątek Głuchów, kupiony w czerwcu 1761 roku od Antoniego Otto-Trąmpczyńskiego (byłego dziedzica Czachór) oraz dobra Izdebno, które kupił w roku 1758 od Teodora i Jakuba Kaczkowskich. Był też zastawnym posesorem wsi Kołdowa, Szczypierszczyzna i Korytkowizna. Można zatem śmiało stwierdzić, że Pacyfik urodził się w zamożnej rodzinie szlacheckiej ze strony matki. Nie mniej zamożna była rodzina ze strony ojca. Stryj Pacyfika – Ludwik Bogusławski, posiadał wieś Włocin z osadą młyńską zwaną Chudoba, część wsi Grzymaczew, folwark Jaruszkowski oraz pustkowia: Kije, Stelmach, Niwa i Pęczek. Dobra te stryj Ludwik odziedziczył po swym ojcu a dziadku Pacyfika – Franciszku Bogusławskim, chorążym Wojsk Koronnych. Natomiast ojciec Pacyfika – Maksymilian Bogusławski był właścicielem dóbr Smaszków, położonych na wschód od Błaszek w powiecie sieradzkim oraz nieruchomości w Opatówku koło Kalisza. Ważną osobą w rodzinie była ciotka Pacyfika (siostra ojca) – Tekla Bogusławska, żona Michała Mokrskiego, dziedzica Kobylej Góry i Ciężkowic, szambelana króla Stanisława Augusta. Aby mieć pełną orientację w sytuacji rodzinnej Pacyfika Bogusławskiego należy powiedzieć jeszcze o kilku osobach z kręgu najbliższych krewnych. W pierwszym rzędzie trzeba wspomnieć jego rodzeństwo, a więc Antoninę Helenę, Stanisława, Joannę i najmłodszego Wojciecha. Należy też wymienić wujów Pacyfika Bogusławskiego – braci Kiedrowskich: Piotra (dziedzica połowy Borucina, Dobiesławia, Słonej Łąki, części Kurczewka i Popówka), Mikołaja (dziedzica Wójcic i Zawadek), Andrzeja, Michała i Jakuba oraz ich siostrę Barbarę, zamężną Felicjanową Smorowską. Nie można także zapomnieć o Andrzeju Kiedrowskim, burgrabim grodzkim piotrkowskim, dziedzicu wsi Kołdowa i Janie Tadeuszu Kiedrowskim, archidiakonie i oficjale kamieńskim – braciach wyżej wspomnianego Antoniego Kiedrowskiego. Jak z powyższego opisu wynika, członkowie rodziny Pacyfika Bogusławskiego należeli niejednokrotnie do czołowych przedstawicieli lokalnych społeczności szlacheckich, co niewątpliwie musiało mieć wpływ na jego losy. Pacyfik Bogusławski dzieciństwo spędzał najpewniej zarówno w Czachórach u dziadków Kiedrowskich, jak i u swego stryja Ludwika w rodzinnym Włocinie, głównie jednak w Kaliszu gdzie mieszkali jego rodzice. Tam w latach późniejszych prawdopodobnie się kształcił, czemu dał świadectwo przyjaciel rodziny Feliks Walderowicz radca Urzędu Municypalnego Miasta Kalisza w słowach: „...znając doskonale (...) Maksymiliana i Faustynę małżonków Bogusławskich, którzy tu w Kaliszu zamieszkiwali i od lat przeszło trzydziestu znając ich i w przyjaźni z nimi zostając miałem sposobność poznać ich familię, a stąd zaświadczyć mogę, iż po tych więcej nie pozostało potomków jak tylko pięcioro rodzonych dzieci (...) z nimi wychowywałem się i do szkół (...) tu w Kaliszu chodziłem”. Kiedy, ok. 1790 roku zmarł dziadek Pacyfika – Antoni Kiedrowski, jego synowie: Andrzej, Piotr, Michał i Mikołaj Kiedrowscy zaczęli przejmować zarządzanie majątkiem, a w roku 1791, 7 października wykupili od Malczewskich, po półrocznych pertraktacjach, pozostałe części Czachór, Szczypierszczyzny i Korytkowizny za kwotę 21. 150 zł. pol. Od tego momentu dobra Czachóry w całości znalazły się w rękach Kiedrowskich. W międzyczasie odbył się proces między spadkobiercami zmarłego Antoniego Kiedrowskiego, dotyczący podziału pozostawionej po nim fortuny. W wyniku tego procesu, zawarto w roku 1792 kompromis, wedle którego bracia Andrzej, Piotr, Michał i Mikołaj Kiedrowscy przejęli majątek, a siostry Barbarę i Faustynę Bogusławską spłacili. Matka Pacyfika Bogusławskiego otrzymała od Kiedrowskich sumę 9 500 zł. pol., którą zapisano dla niej na dobrach Czachóry. Połowa lat 90-ych XVIII wieku to czas kiedy Austria, Prusy i Rosja bez większych przeszkód zagarnęły całą Polskę i wprowadziły własny język, administrację i urzędników. Szlachta została pozbawiona praw z jakich od wieków korzystała. Był to jeden z najtrudniejszych okresów w życiu rodziny Bogusławskich. Dorastające dzieci wymagały coraz większego zaangażowania ze strony rodziców oraz uruchomienia środków finansowych, które zapewniłyby im odpowiednie wykształcenie, tymczasem obciążenia podatkowe nałożone przez władze pruskie znacznie ograniczyły dochody z posiadanych dóbr ziemskich. Sytuacja nie uległa poprawie nawet po upadku Prus i utworzeniu Księstwa Warszawskiego. W tych okolicznościach stryj Pacyfika – Ludwik Bogusławski zaciągał pożyczki pod hipotekę rodzinnego majątku m.in. u bankiera berlińskiego Salomona Nathana w latach 1801 – 1803. Część długów zdołał spłacić lecz u schyłku pierwszej dekady XIX w. zmarł, pozostawiając rodzinie Włocin i ...długi. Po śmierci stryja, Pacyfik Bogusławski najprawdopodobniej zamieszkał wraz z rodzicami i rodzeństwem we wspomnianym Włocinie, który przeszedł drogą spadku na rzecz jego ojca, wówczas już bardzo ciężko chorego. Stan zdrowia Maksymiliana Bogusławskiego był zły do tego stopnia, że został on sądownie pozbawiony własnej woli i znajdował się od kilku lat pod opieką rodziny. Jak sądzę, m.in. z tej przyczyny, majątek, w wyniku publicznej licytacji został oddany w trzyletnią dzierżawę, za kaucję 10 tys. zł. rocznie Władysławowi Łubieńskiemu dziedzicowi dóbr Piotrów. Być może ze względu na problemy finansowe matka Pacyfika Bogusławskiego postanowiła sprzedać posiadane place w Opatówku (pozostałe po spaleniu się zabudowań) przy Rynku pod nr 56 oraz grunty rolne położone za miastem. Nieruchomości kupili Jan i Zofia Skórczyńscy, obywatele z Opatówka za kwotę 1200 zł. pol. Transakcji dokonano w Kaliszu 25 marca 1812 roku u notariusza A. Bogusławskiego (nie spokrewnionego z Bogusławskimi h. Ostoja). Mniej więcej rok później zmarł ojciec Pacyfika – Maksymilian Bogusławski co postawiło rodzinę przed koniecznością przeprowadzenia podziału majątku i spłacenia wierzytelności. W czerwcu 1814 roku Pacyfik Bogusławski wraz z siostrami Antoniną i Joanną oraz z braćmi Stanisławem i Wojciechem doszli do porozumienia w sprawie podziału majątku. Sądzę, że już wówczas zapadła decyzja sprzedaży Włocina. Odpowiedzialność przeprowadzenia całej operacji, w sensie prawnym spadła na Stanisława Bogusławskiego, wówczas kapitana Wojsk Polskich, który stał się de facto dziedzicem tych dóbr oraz pełnomocnikiem swego rodzeństwa w sprawach majątkowych. W pierwotnych planach majątek miał być sprzedany bratu ciotecznemu Ignacemu Mokrskiemu, ostatecznie jednak Włocin kupił 27 maja 1816 roku Alojzy Wierusz-Niemojowski za kwotę 143 tys. zł. pol. Jednak wszelkiego rodzaju długi i zobowiązania pochłonęły blisko 118 tys. zł. pol., z czego przeszło 63 tys. zł. pol. należały się Tekli i Michałowi Mokrskim. Zatem dla rodzeństwa Bogusławskich i ich matki pozostało zaledwie ok. 25 tys. zł. pol. do podziału. Pacyfik Bogusławski mógł więc liczyć na mniej więcej 4 tys. zł. pol. W lipcu tego roku był już rewizorem Skarbu Narodowego Królestwa Polskiego w Zimnej Wodzie koło Częstochowy. Pełnienie obowiązków rewizora nie było dla Pacyfika niczym nowym, bowiem sprawował ten urząd co najmniej od sierpnia 1814 roku przy komorze celnej w Goli w pow. ostrzeszowskim (gdzie wówczas mieszkał). Mimo to, jego matka musiała złożyć pracodawcy poręczenie za niego i zagwarantować kaucję w wysokości 2 tys. zł. pol. na swoim majątku, co miało miejsce 22 lipca 1816 roku w Kaliszu. W ciągu kilku lat pełnienia funkcji rewizora, Pacyfik Bogusławski zapewne zgromadził pewne kapitały, które wraz z pieniędzmi ze sprzedaży Włocina dały mu możliwość wzięcia w dzierżawę jakiegoś większego majątku ziemskiego. Tak też się stało w kwietniu 1823 roku, kiedy to zawarł kontrakt 4-letni na dzierżawę folwarku Klepaczka w Kamienicy Polskiej opiewający na sumę 8 400 zł. pol. (płatne w ratach rocznych odpowiednio: 1 800, 2 000, 2 000, 2 400 zł. pol.) „...z wszystkimi fabrykami jakie na tymże folwarku exystują iako to: z młynem, blichem, foluszem i maglą, prasą, olejarnią i cegielnią”. Folwark wówczas należał do Ślązaka Jana Bendy, urzędnika regencji opolskiej, który nabył te dobra w momencie kolonizacji w 1818 r. od Sadowskich h. Nałęcz. Do wydzierżawionego folwarku należał także dwór po Sadowskich. Po niespełna czterech miesiącach pobytu Pacyfika Bogusławskiego w Kamienicy Polskiej, 10 sierpnia 1823 roku zmarła we dworze, mieszkająca tam wraz z nim, jego matka Faustyna. Śmierć matki postawiła Pacyfika i jego rodzeństwo przed koniecznością przeprowadzenia podziału pozostawionych po niej kapitałów. Posiadała ona 9 500 zł. pol. z procentem, na dobrach Czachóry, 9 000 zł. pol. z prowizjami na dobrach Borucin oraz 7 200 zł. pol. z zaległymi prowizjami na dobrach Biskupice. W sumie więc kapitał niemały. Do porozumienia między rodzeństwem Bogusławskimi w tej sprawie doszło 8 czerwca 1825 roku w Sądzie Pokoju w Kaliszu. Z pewnością jednak ważniejszym wydarzeniem dla Pacyfika Bogusławskiego w tamtych latach było zawarcie związku małżeńskiego z panną Józefą z Czapskich, córką Jana, burgrabiego ostrzeszowskiego i Marianny z Rudnickich. Ślub odbył się 22 listopada 1824 r. w kościele w Koziegłowach. Niedługo potem przyszły na świat dzieci Józefy i Pacyfika Bogusławskich – Aleksander i Konstanty Feliks. Niestety Konstanty zmarł przeżywszy tylko kilka miesięcy – w łacińskim raptularzu zmarłych parafii Koziegłowy odnotowano jego zejście pod datą 9 kwietnia 1826 r. Kiedy dobiegł czas dzierżawy folwarku, Pacyfik rozliczył się notarialnie z wdową Johanną Bandową. Rozliczenie nastąpiło 20 września 1828 r. we dworze u Feliksa Karońskiego h. Syrokomla w Nowej Wsi, gdzie Bendowa przyjechała ze Strzelec (Opolskich) w ówczesnych Prusach. Świadkiem tego aktu był Józef Zieliński, posesor dóbr rządowych Poczesna (koło Częstochowy). Pacyfik Bogusławski w Kamienicy Polskiej pozostał jednak na dłużej. Mimo, że od śmierci matki minęło już przeszło pięć lat ciągle trwały spory związane z windykacją pozostałych po niej kapitałów. W związku z tym, 23 sierpnia 1829 r., w Częstochowie Pacyfik obrał sobie Wojciecha Bogusławskiego, brata mieszkającego w Pawłówku (koło Kalisza) za szczególnego pełnomocnika do zawarcia ugody z wujem – Józefem Kiedrowskim. Ugoda dotyczyła wypłacenia przez Kiedrowskiego sum należnych Bogusławskim, zapisanych na dobrach Borucin. Trzy miesiące później doszło do porozumienia, według którego wuj Kiedrowski zobowiązał się wypłacić Pacyfikowi i jego rodzeństwu 8 tys. zł. pol. w ciągu czterech miesięcy w zamian za cesję na jego rzecz 1 000 zł. pol. i narosłego procentu z sumy 9 tys. zł. pol. Również tego roku odbył się ślub Rozalii Czapskiej (siostry Józefy Bogusławskiej, żony Pacyfika) ze strażnikiem skarbowym Dionizym Prądzyńskim. Na akcie ślubu podpis złożył obok Pacyfika Bogusławskiego także stryj panny młodej Ignacy Czapski, wiceregens ostrzeszowski, sekretarz wójta gminy w Kamienicy Polskiej. We wrześniu 1830 roku druga siostra Józefy Bogusławskiej – Franciszka Czapska wyszła za mąż za Tomasza Spalikowskiego. Pacyfik Bogusławski i tym razem pełnił rolę świadka podczas ich ślubu. Wówczas już sprawował urząd wójta gminy. Nie wiem jak długo Pacyfik Bogusławski przebywał wraz z rodziną w Kamienicy Polskiej. Mieszkał tam na pewno jeszcze w 1832 roku kiedy przeprowadzał transakcję z mieszkańcem Częstochowy Piotrem Świerczyńskim. Był to kontrakt kupna-sprzedaży opiewający na sumę 8 tys. zł. pol. a chodziło w nim o dział ziemi z zabudowaniami i lasem oznaczony nr 71. W tym kontrakcie wymieniona jest jakaś wcześniejsza transakcja z 14 kwietnia 1828 r. z niejakim Janem Izaakiem. Sądzę, że Pacyfik kupił wspomniane nieruchomości w 1828 r. a sprzedał je w 1832 r. Świerczyńskiemu. Z różnych dokumentów wynika, że Pacyfik Bogusławski w pewnym sensie przewodził społeczności Kamienicy Polskiej w czasie swojego tam pobytu. Był bowiem wybierany na urząd wójta gminy i niejednokrotnie proszony przez tamtejszych mieszkańców (np. przez Gasprowiczów w 1826 r. i w 1830 r.) do pełnienia roli ojca chrzestnego ich dzieci. Druga połowa lat 30-tych XIX wieku to czas represji popowstaniowych, których częścią stał się obowiązek legitymacyjny nałożony na szlachtę Królestwa Polskiego ukazem carskim z dnia 25.06.(07.07.).1836 roku. Od tego momentu każdy kto posiadał tytuł szlachecki i chciał korzystać z praw stanowych, musiał udowodnić swoje pochodzenie szlacheckie przed właściwym organem władzy państwowej. Chcąc korzystać z praw od wieków przysługujących rodzinie, Pacyfik Bogusławski wraz z braćmi – Stanisławem i Wojciechem poddali się procesowi legitymacyjnemu. Złożyli do Heroldii Królestwa Polskiego dokumenty, w których znajdowały się dowody ich pochodzenia od pradziada Andrzeja Bogusławskiego, komornika gr. sieradzkiego oraz jego ojca Marcina, dziedzica Wrzeszczewic w 1671 r. Ich podania rozpatrzone zostały pozytywnie i przyznano im prawo do szlachectwa w Królestwie Polskim. Pacyfik Bogusławski otrzymał patent szlachecki nr 2980 w dniu 23 lipca 1839 roku i został wpisany do ksiąg szlacheckich. Z pewnością w roku 1841 Pacyfik nie mieszkał już w Kamienicy Polskiej. Tego roku przebywał w Kaliszu, gdzie, 27 marca występował jako świadek przy sporządzaniu przez księdza Stanisława Gruczyńskiego aktu zgonu swej siostry Antoniny. Pełnił wówczas funkcję kancelisty. Nie wiem jak długo Pacyfik sprawował ten urząd, i co działo się w jego życiu przez kolejne dziesięć lat. Wiadomo jednak, że mieszkał w Kaliszu jeszcze w grudniu 1852 roku, kiedy to słał listy do marszałka szlachty guberni warszawskiej by ten wpisał jego syna Aleksandra do ksiąg genealogicznych. Aleksander był wówczas patronem przy Trybunale Cywilnym Guberni Warszawskiej w Kaliszu i potrzebował takiego wpisu do uporządkowania listy stanu służby, do czego wzywał go prezes tegoż trybunału pismem z dnia 13(25) października 1852 r. Ostatecznie Aleksander Bogusławski nie został wpisany do ksiąg szlacheckich ale zdaje się, że to nie miało większego wpływu na przebieg jego służby urzędniczej. W tym czasie Aleksander był już szczęśliwym małżonkiem. Jego wybranką była Ewa z Wyrzykowskich, z którą miał liczne potomstwo. Ich pierwsze dziecko przyszło na świat w Kaliszu 17 kwietnia 1851 r. Nadano mu imiona Erazm Nepomucen Rudolf a jego rodzicami chrzestnymi byli: Ludwika Korczyńska i Jan Nepomucen Bogusławski, bratanek Pacyfika Bogusławskiego. Jednak w grudniu tego roku dziecko zmarło. Kolejne dzieci Ewy i Aleksandra Bogusławskich także rodziły się w Kaliszu – Zofia Franciszka w 1852 r., Aleksandra w 1854 r., Maria w 1859 r., Jan w 1860 r., Tadeusz w 1862 r. i Jadwiga w 1863 r. Jedynie córka Wanda urodziła się w Warszawie w 1856 r. oraz syn Aleksander (junior) w Płocku w 1867 r. Czy Pacyfik Bogusławski dożył narodzin ostatniego ze swoich wnucząt? Tego nie wiem. Nie znam także miejsca i daty jego śmierci. Może kiedyś odkryjemy tę zagadkę.


Zobacz też


Bibliografia


  • R. Bogusławski, Dobra ziemskie Ścibor-Bogusławskich w Ziemi Sieradzkiej XV - XX w., Na Sieradzkich Szlakach, 4/2007.
  • Listy Miłosza Turka do Rafała Bogusławskiego (zbiór prywatny R. Bogusławskiego).