Raczko Aleksander Tomasz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Ostoya
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(Utworzył nową stronę „Aleksander Tomasz Raczko urodził się 7 listopada 1845 r. w Liwie. Ojciec Wincenty (1813-1888), matka Scholastyka (1816-przed1871) zd. Rybska. Z żoną Marcjanną ...”)
 
 
(Nie pokazano 1 wersji utworzonej przez jednego użytkownika)
Linia 1: Linia 1:
Aleksander Tomasz Raczko urodził się 7 listopada 1845 r. w  Liwie. Ojciec Wincenty (1813-1888), matka Scholastyka (1816-przed1871) zd. Rybska. Z żoną Marcjanną zd. Pietrzyk miał trzech synów i osiem córek. Synowie: Kazimierz (ur. 1871 r.), Jan (ur. 1872) i Stanisław (ok. 1890). Córki: Leokadia (ur. 1874 r.), Michalina, Franciszka (ur. 1881 r.), Władysława (ur. 1885 r.), Stefania (ur. 1885 r.), Zofia (ur. 1887 r.), Wanda (ur. 1891 r.) i Stanisława (ur. 1895 r.). Z synów miał trzech wnuków: Władysława (ur. 1888 r.), Wacława (ur. 1905 r.) i Piotra (ur. 1913 r.) oraz dziesięć wnuczek, wśród nich: Helena (ur. 1901 r.), Cecylia (ur. 1903 r.), Anna (ur. 1908 r.), Bronisława (ur. 1911 r.), Honorata (ur. 1916 r.), Czesława (ur. 1919 r.), Emilia (ur. 1921 r.) i Pelagia (ur. 1932 r.). Jest prawnukiem rotmistrza JKM Jakuba herbu Ostoja z Kibortyszek w pow. rossieńskim na Żmudzi, zmarłego w 1797 r. w Liwie w pow. węgrowskim.
+
'''Aleksander Tomasz [[Raczko]]''' - urodził się 7 listopada 1845 r. w  Liwie. Ojciec Wincenty (1813-1888), matka [[Rybska Scholastyka|Scholastyka (1816-przed 1871) zd. Rybska]]. Z żoną [[Pietrzyk Marcjanna|Marcjanną zd. Pietrzyk]] miał trzech synów i osiem córek. Synowie: [[Raczko Kazimierz|Kazimierz]] (ur. 1871 r.), [[Raczko Jan (syn Aleksandra)|Jan]] (ur. 1872) i [[Raczko Stanisław (syn Aleksandra)|Stanisław]] (ok. 1890). Córki: [[Raczko Leokadia|Leokadia]] (ur. 1874 r.), [[Raczko Michalina (córka Aleksandra)|Michalina]], [[Raczko Franciszka (córka Aleksandra)|Franciszka]] (ur. 1881 r.), [[Raczko Władysława (córka Aleksandra)|Władysława]] (ur. 1885 r.), [[Raczko Stefania (córka Aleksandra)|Stefania]] (ur. 1885 r.), [[Raczko Zofia (córka Aleksandra)|Zofia]] (ur. 1887 r.), [[Raczko Wanda (córka Aleksandra)|Wanda]] (ur. 1891 r.) i [[Raczko Stanisława (córka Aleksandra)|Stanisława]] (ur. 1895 r.).  
 +
 
 +
Z synów miał trzech wnuków: [[Władysława]] (ur. 1888 r.), [[Wacława]] (ur. 1905 r.) i [[Piotra]] (ur. 1913 r.) oraz dziesięć wnuczek, wśród nich: Helena (ur. 1901 r.), Cecylia (ur. 1903 r.), Anna (ur. 1908 r.), Bronisława (ur. 1911 r.), Honorata (ur. 1916 r.), Czesława (ur. 1919 r.), Emilia (ur. 1921 r.) i Pelagia (ur. 1932 r.). Jest prawnukiem rotmistrza JKM '''[[Raczko Jakub z Kibortyszek|Jakuba]]''' herbu Ostoja z Kibortyszek w pow. rossieńskim na Żmudzi, zmarłego w 1797 r. w Liwie w pow. węgrowskim.
  
 
Osiedlił się w kolonii Patok, na ziemi kupionej od tutejszego dziedzica i tak powstało siedlisko jego rodziny. Tu przyszły na świat jego dzieci.
 
Osiedlił się w kolonii Patok, na ziemi kupionej od tutejszego dziedzica i tak powstało siedlisko jego rodziny. Tu przyszły na świat jego dzieci.
Tak opowiada o siedlisku rodziny prawnuczka Eliza W. Wrocławska:  
+
 
 +
Tak opowiada o historii siedliska rodziny prawnuczka Eliza W. Wrocławska, wnuczka Władysławy:
 +
 
 
"Nad rzeką, wśród stawów odbudował młyn i obszerny dom o charakterze dworu, który niestety po jakimś czasie spłonął. Spłonął również następny dom, który postawił na tym samym miejscu. W Patoku dorastały nie tylko jego dzieci, ale i wnuki. Na wjeździe do siedliska stoi teraz duży drewniany krzyż, który postawil w 1918r. zięć Aleksandra, a mąż jego córki Władysławy, Bolesław Kuźniarski, w podzięce za swój szczęśliwy powrót z obozu jenieckiego w Guben. Nie ma już w siedlisku starego młyna ani starego drewnianego dworu, w którym przed laty dokazywała gromadka dzieci, a potem wnucząt Aleksandra. Po rzece zostało tylko puste koryto. Pozostały piękne łąki, stawy i stare wysokie sokory, które chroniły domostwo i brały na siebie pioruny podczas letnich burzy. Lata były wówczas upalne, a burze gwałtowne. Zimy natomiast srogie i śnieżne. Ogromne zaspy nie raz odcięły siedlisko od świata. Dzieci Aleksandra, a potem jego wnuki, które chodziły do szkoły w pobliskich Szymonach, musiały być wtedy wożone saniami z parą koni, a czasem nawet musiały pozostać w domu, gdy śnieg był zbyt wielki. Przysparzało to Aleksandrowi wielu trosk bowiem, trzeba to powiedzieć, dbał on o edukację rodziny. Wydaje się, że nad tym miejscem ciągle "krąży duch Aleksandra", który sprawia, że niektórzy jego mieszkańcy wracali tam do końca swojego życia. Siedlisko w Patoku na zawsze już pozostanie gniazdem rodziny Aleksandra Tomasza Raczko."
 
"Nad rzeką, wśród stawów odbudował młyn i obszerny dom o charakterze dworu, który niestety po jakimś czasie spłonął. Spłonął również następny dom, który postawił na tym samym miejscu. W Patoku dorastały nie tylko jego dzieci, ale i wnuki. Na wjeździe do siedliska stoi teraz duży drewniany krzyż, który postawil w 1918r. zięć Aleksandra, a mąż jego córki Władysławy, Bolesław Kuźniarski, w podzięce za swój szczęśliwy powrót z obozu jenieckiego w Guben. Nie ma już w siedlisku starego młyna ani starego drewnianego dworu, w którym przed laty dokazywała gromadka dzieci, a potem wnucząt Aleksandra. Po rzece zostało tylko puste koryto. Pozostały piękne łąki, stawy i stare wysokie sokory, które chroniły domostwo i brały na siebie pioruny podczas letnich burzy. Lata były wówczas upalne, a burze gwałtowne. Zimy natomiast srogie i śnieżne. Ogromne zaspy nie raz odcięły siedlisko od świata. Dzieci Aleksandra, a potem jego wnuki, które chodziły do szkoły w pobliskich Szymonach, musiały być wtedy wożone saniami z parą koni, a czasem nawet musiały pozostać w domu, gdy śnieg był zbyt wielki. Przysparzało to Aleksandrowi wielu trosk bowiem, trzeba to powiedzieć, dbał on o edukację rodziny. Wydaje się, że nad tym miejscem ciągle "krąży duch Aleksandra", który sprawia, że niektórzy jego mieszkańcy wracali tam do końca swojego życia. Siedlisko w Patoku na zawsze już pozostanie gniazdem rodziny Aleksandra Tomasza Raczko."
  
 
Aleksander zmarł 5 sierpnia 1921 r. i jest pochowany na cmentarzu w Kałuszynie, a obok niego inni członkowie rodziny Raczko.
 
Aleksander zmarł 5 sierpnia 1921 r. i jest pochowany na cmentarzu w Kałuszynie, a obok niego inni członkowie rodziny Raczko.
 +
 +
[[Kategoria:Index]]
 +
[[Kategoria:Raczko]]

Aktualna wersja na dzień 01:32, 2 maj 2012

Aleksander Tomasz Raczko - urodził się 7 listopada 1845 r. w Liwie. Ojciec Wincenty (1813-1888), matka Scholastyka (1816-przed 1871) zd. Rybska. Z żoną Marcjanną zd. Pietrzyk miał trzech synów i osiem córek. Synowie: Kazimierz (ur. 1871 r.), Jan (ur. 1872) i Stanisław (ok. 1890). Córki: Leokadia (ur. 1874 r.), Michalina, Franciszka (ur. 1881 r.), Władysława (ur. 1885 r.), Stefania (ur. 1885 r.), Zofia (ur. 1887 r.), Wanda (ur. 1891 r.) i Stanisława (ur. 1895 r.).

Z synów miał trzech wnuków: Władysława (ur. 1888 r.), Wacława (ur. 1905 r.) i Piotra (ur. 1913 r.) oraz dziesięć wnuczek, wśród nich: Helena (ur. 1901 r.), Cecylia (ur. 1903 r.), Anna (ur. 1908 r.), Bronisława (ur. 1911 r.), Honorata (ur. 1916 r.), Czesława (ur. 1919 r.), Emilia (ur. 1921 r.) i Pelagia (ur. 1932 r.). Jest prawnukiem rotmistrza JKM Jakuba herbu Ostoja z Kibortyszek w pow. rossieńskim na Żmudzi, zmarłego w 1797 r. w Liwie w pow. węgrowskim.

Osiedlił się w kolonii Patok, na ziemi kupionej od tutejszego dziedzica i tak powstało siedlisko jego rodziny. Tu przyszły na świat jego dzieci.

Tak opowiada o historii siedliska rodziny prawnuczka Eliza W. Wrocławska, wnuczka Władysławy:

"Nad rzeką, wśród stawów odbudował młyn i obszerny dom o charakterze dworu, który niestety po jakimś czasie spłonął. Spłonął również następny dom, który postawił na tym samym miejscu. W Patoku dorastały nie tylko jego dzieci, ale i wnuki. Na wjeździe do siedliska stoi teraz duży drewniany krzyż, który postawil w 1918r. zięć Aleksandra, a mąż jego córki Władysławy, Bolesław Kuźniarski, w podzięce za swój szczęśliwy powrót z obozu jenieckiego w Guben. Nie ma już w siedlisku starego młyna ani starego drewnianego dworu, w którym przed laty dokazywała gromadka dzieci, a potem wnucząt Aleksandra. Po rzece zostało tylko puste koryto. Pozostały piękne łąki, stawy i stare wysokie sokory, które chroniły domostwo i brały na siebie pioruny podczas letnich burzy. Lata były wówczas upalne, a burze gwałtowne. Zimy natomiast srogie i śnieżne. Ogromne zaspy nie raz odcięły siedlisko od świata. Dzieci Aleksandra, a potem jego wnuki, które chodziły do szkoły w pobliskich Szymonach, musiały być wtedy wożone saniami z parą koni, a czasem nawet musiały pozostać w domu, gdy śnieg był zbyt wielki. Przysparzało to Aleksandrowi wielu trosk bowiem, trzeba to powiedzieć, dbał on o edukację rodziny. Wydaje się, że nad tym miejscem ciągle "krąży duch Aleksandra", który sprawia, że niektórzy jego mieszkańcy wracali tam do końca swojego życia. Siedlisko w Patoku na zawsze już pozostanie gniazdem rodziny Aleksandra Tomasza Raczko."

Aleksander zmarł 5 sierpnia 1921 r. i jest pochowany na cmentarzu w Kałuszynie, a obok niego inni członkowie rodziny Raczko.