Konstanty Iłowiecki

Z Ostoya
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Button-flaga-polski.jpg

OPAT LĄDU KONSTANTY IŁOWIECKI

Postać opata Lądu Konstantego Iłowieckiego nie jest, jak dotąd, w pełni opracowana biograficznie. Jedynie Encyklopedia Katolicka zamieszcza jego bardzo schematyczny biogram1. W niniejszym opracowaniu chciałbym przybliżyć jego osobę oraz zaprezentować dwie żeliwne tablice upamiętniające Iłowieckiego,zachowane w klasztorze dawnego opactwa Najświętszej Maryi Panny i św.Mikołaja w Lądzie.

1. Opat Iłowiecki

Konstanty Iłowiecki, herbu Ostoja, pochodził z wielkopolskiego rodu Iłowieckich,dziedziców dóbr Iłowca (ob. Iłówiec k. Śremu) i Wolsztyna2. Urodził się 17 marca 1709 r. w Iłowcu, rodzicami jego byli Wojciech Iłowiecki i Zofia Rajska3. Konstanty miał trzech braci: Jana, Jerzego i Franciszka, wszyscy zmarli bezdzietnie. Pochodzenie Iłowieckiego z Iłowa potwierdza dedykowane mu Zebranie prac Kaznodzieyskich Jegomości Xiędza świętey pamięci Ignacego Kantego Herki (...), Poznań 1752, gdzie na stronie tytułowej zamieszczono adres: (...) Wielkiemu Imieniowi y honorowi Jaśnie Wielmożnego y Nayprzewielebnieyszego,Jegomości Xiedza Konstantyna z Iłowca Iłowieckiego Opata Lędzkiego(...). Przed wstąpieniem do zakonu cystersów Konstanty kształcił się w Akademii Poznańskiej, o czym świadczy jego łaciński czterowiersz w dedykacji adresowanej do ks. Andrzeja Bajkowskiego, kanonika katedry poznańskiej, zamieszczony na rewersie strony tytułowej kazania Józefa Grzegorza Popiołka na święto św. Bonawentury. Publikacja ukazała się w Poznaniu w 1723 r., Iłowiecki jesttam podpisany jako student retoryki, miał zatem wówczas 14 lat4.

W 1727 r., zapewne po zakończeniu edukacji w jezuickiej Akademii, Konstanty Iłowiecki wstąpił do zakonu cystersów w opactwie w Lądzie, gdzie złożył profesję 1 stycznia 1728 roku5. Dalsze studia potrzebne do przyjęcia kapłaństwa odbył najprawdopodobniej w Mogile, w cysterskim Collegium Generale Studii,ustanowionym w 1718 r. przez ówczesnego komisarza i wikariusza generalnego cysterskiej prowincji w Polsce, opata lądzkiego, wybitnego mecenasa nauki i sztuki, Mikołaja Antoniego Łukomskiego6. Święcenia kapłańskie przyjął Iłowiecki w roku 1732, miał wówczas 23 lata7. Młody kapłan musiał prezentować niezwykłe przymioty charakteru i umysłu, skoro rok po święceniach, 14 sierpnia 1733 r., opat Lądu Mikołaj Antoni Łukomski mianował go swoim koadiutorem,a następnie przeorem lądzkiego konwentu8. Łukomski wybrał Iłowieckiego z rozmysłem, widząc w nim sukcesora opackiego urzędu, swoich naukowych zainteresowań i polityki na terenie lądzkiego opactwa. Podkreślił to jeden z kaznodziejów podczas uroczystych obchodów jubileuszu 600-lecia istnienia lądzkiego opactwa w 1745 r.: (...) a jako Janus duarum facierum Deus (...) patrzył na przyszłe i przeszłe lata, tak y Ty J.W. Mci: Xięże opacie patrząc na przeszłe wieki y czasy, widząc co się tu działo, upatrzyłeś i prowidowałeś godnego Sukcessora mieisca swego, cum grata animo Prześw: Konwentu, to iest: W.y Nayprzewielebniey: Koadjutora Twego. Piękny to respekt na przyszłe lata y wieki providere futuris bo (...) OSTOJA to bonumnomen & omen ominuie, że na tym godnym miejscu, gdy się Ostoja ostoi, dobrze na twoiey sukcesyi obstoi. Y takie się Bogu podobaią wieki dla których dobra y pożytku godnych upatruią Sukcessorow (...)Otóż prześwietne księżyce Sukcessora Twego continuabunt lumen wielkich zasług Antecessora swego [tu aluzja do motywu księżyca w herbach obu opatów — J.N.], kiedy post sera fata cum benedictione Crucis bez przestanku exemplarnością życia przyświecać będą. A Ty J.W.Mci: X. Opacie, w Sukcessorze Swoim vives ut Philippus. Vivam in Alexandro9. Jako koadiutor i przeor Lądu Iłowiecki uczestniczył w 1738 r. w Kapitule Generalnej cystersów w Citeaux10. W 1746 r. dokumenty wzmiankują go jako przeora klasztoru w Wągrowcu11. Po śmierci Mikołaja Antoniego Łukomskiego, czyli od 8 maja 1750 r., Konstanty Iłowiecki objął urząd opata Lądu. Krótko po śmierci swojego wielkiego poprzednika, nowy opat wystawił mu okazały nagrobek w północnym ramieniu transeptu lądzkiego kościoła12. Przed wystawieniem pomnika, Iłowiecki przekształcił portret Łukomskiego z 1747 r., pędzla Józefa Rajeckiego, w jego quasi‑epitafium, dodając mu nową ramę z bogatym programem ikonograficznym i kartuszem z inskrypcją. Obramienie portretu, słowem i obrazem, opisywało zasługi i cnoty największego z opatów Lądu13. Fundację nagrobka przez Iłowieckiego, który zapewne jest też autorem jego programu ikonograficznego, dokumentuje,oddana w oryginalnym koncepcie, sygnatura opata (il. 1). W kompozycji pomnika,płynna forma quasi‑pilastra,z siedzącym na wolutowym kapitelu Chronosem i szeregiem liter „C” na powierzchni, została uformowana w kształt litery „I”, stając się tym samym kryptosygnaturą fundatora: C [onstantinus] I [łowiecki]14. 12 marca 1752 r. zgromadzenie opatów powierzyło Iłowieckiemu urząd komisarza, wikariusza i wizytatora generalnego polskiej prowincji cysterskiej15. Urząd ten lądzki opat będzie pełnił przez trzy kolejne, sześcioletnie kadencje, od 1752 do 1771 r. Został również wybrany na czwartą kadencję w 1771 r., lecz tego wyboru nie zatwierdził generał cystersów w Citeaux. Idąc śladem mecenasowskich dokonań swojego wybitnego poprzednika,Konstanty Iłowiecki w 1760 r. rozpoczął budowę kościoła parafialnego pw. Św. Mikołaja, w należącej do opactwa miejscowości Lądek16. Murowana,trójnawowa świątynia na planie krzyża stanęła na miejscu, gdzie od XII w. istniał drewniany kościół. Prace budowlane, zakończone przez Iłowieckiego w 1775 r., były kontynuowane przez opata Antoniego Bartłomieja Raczyńskiego (+1821),który też dokończył wyposażanie świątyni, m.in. ufundował główny ołtarz,i konsekrował kościół w roku 1809. W zakrystii kościoła zachowały się portrety jego obu budowniczych. Malowany na płótnie portret Konstantego Iłowieckiego jest jedynym znanym jego wizerunkiem17 (il. 2). Prezentuje opata w popiersiu, w czarnej mozzettcie, wskazującego lewą dłonią na złoty pektorał zawieszony na złotym łańcuchu. W górnym lewym rogu portretu namalowany jest herb Iłowieckiego Ostoja, opisany inicjałami: C.I. / A.L. / C.G. [Constantinus Iłowiecki / Abbas Landensis / Commissarius Generalis]. Portret powstał po 1752 r. i prezentuje opata w wieku ok. 50 lat. Do mecenasowskich dokonań opata Iłowieckiego należy dodać również remont pałacu opackiego, wzniesionego w latach 30. XVIII w. przez jego poprzednika według projektu Pompeo Ferrariego18. Jako komisarz generalny cysterskiej prowincji Konstanty Iłowiecki był m.in. odpowiedzialny za — wspomniane już — Collegium Generale Studii w Mogile, będące centrum kształcenia cystersów z polskich opactw. Naukowe zainteresowania lądzkiego opata, podobnie jak i jego poprzednika Łukomskiego, koncentrowały się wokół filozofii i metafizyki. W bibliotece opactwa cystersów w Mogile zachowały się trzy podręczniki autorstwa Konstantego Iłowieckiego dedykowane studentom kolegium, traktujące na temat logiki, metafizyki i filozofii przyrody, datowane na rok 1771 i 177219. Opat Konstanty Iłowiecki zakończył życie w Lądzie,w wieku 68 lat, dnia 20 lutego 1777 r., i został pochowany w krypcie klasztornej świątyni20. W pamięci potomnych zapisał się jako ten, który wstępował w ślady swego poprzednika (...) mąż zalecony powagą, nauką i dobremi cnotami, wzięty i szanowany przez panów, pilnował gorliwie praw całej prowincyi21. 2. Dwie tablice fundacji Iłowieckiego w pocysterskim klasztorze w Lądzie nad Wartą zachowały się dwie tablice żeliwne z wiązanymi monogramami opata Konstantego Iłowieckiego. Dzisiaj znajdują się na północnej ścianie korytarza prowadzącego z krużganka do zakrystii lądzkiego kościoła. Obie zostały wtórnie pomalowane różową minią, pierwotnie mogły być polichromowane i złocone. Wtórne jest również ich obecne usytuowanie. Pierwotną lokalizację tablic wzmiankuje protokół sporządzony w marcu 1892 r., podczas przejęcia kościoła przez proboszcza utworzonej w Lądzie parafii diecezjalnej: Tablice żelazne dwie — w murowane w ścianie zawęglnnej południowej od wirydarza22. Ich obecne umiejscowienie odnotowuje w 1929 r. w swoich zapiskach ks. Jan Woś: Płyta żelazna Ia i IIa [autor wymienia jedną z tablic, odnosząc opis do obu — J.N.] wmurowana w ścianę korytarzyka prowadzącego do zakrystii. Płyta ta była przedtem wmurowana w ścianę kościoła (na zewnątrz) tu, gdzie obecnie jest sala teatralna — za czasów salezjanów przeniesiona 192923. Z obu relacji wynika, że tablice były umieszczone na zewnętrznej, południowej ścianie kościoła, stanowiącej równocześnie ścianę północnego korytarza klasztornych krużganków. Północne skrzydło klasztoru, wraz z krużgankiem, uległo zawaleniu w grudniu 1892 r. Salezjanie, którzy w 1921 r. objęli kościół i klasztor w Lądzie, podczas generalnego remontu całego założenia w latach 1925–1929, odbudowali północne skrzydło klasztoru, poszerzając je o jedno przęsło w głąb wirydarza. Na parterze urządzono salę teatralną. Wtedy też tablice zostały przeniesione na obecne miejsce ich eksponowania24. Pierwsza z nich (il. 3), niewątpliwie starsza, o wymiarach 99 x 91 cm, w obramieniu skomponowanym z listew o profilowanym wałku z szeregiem symetrycznych łusek przy wewnętrznej krawędzi, ze stylizowanymi listkami w narożach listew i muszlami w ich połowie, prezentuje monogram wiązany, zwieńczony pięciopałkową koroną i opackim kapeluszem herbowym z ornamentalnie zaplecionym sznurem i sześcioma chwostami w dwóch rzędach (1+2). Monogram skomponowany jest z symetrycznie ułożonych, splecionych wzajemnie w lustrzanym odbiciu liter, utworzonych z wąskich, stylizowanych gałązek z listkami akantu, przedzielonych w środkowym odcinku tralkowym motywem, złożonym z kulki ujętej dwiema kampanulami. W dekoracyjnych splotach odczytać można następujące litery: I C (odwrócone lustrzanie), I (odwrócone lustrzanie), A L C V. Detale ornamentalne obramienia i liter monogramu określone są formami charakterystycznymi dla stylistyki regencji. Tablica została odlana z gruboziarnistego żeliwa, co zaważyło na jakości jej detali ornamentalnych i chropawej fakturze powierzchni. Tablica jest uszkodzona, przez jej powierzchnię biegnie pęknięcie25.Druga tablica, o wymiarach 132 x141 cm, jest datowana inskrypcją na 1767 r. (il. 4). Jej kompozycja powiela zasadniczy schemat tablicy sąsiedniej.W obramieniu, złożonym z analogicznie profilowanych listew (z szeregiem symetrycznych rocaillowych łusek przy wewnętrznych krawędziach, z rocaillowymi motywami w narożach i małymi muszlami w połowie listew) prezentowany jest — również rocaillowy — kartusz z monogramem wiązanym, zwieńczony pięciopałkową koroną i herbowym kapeluszem, identycznym jak poprzednio. Kartuszowi towarzyszą infuła i pastorał, zwrócony krzywaśnią na zewnątrz. Pod kartuszem widnieje data 1767. Monogram w kartuszu tworzą, powiązane ciągłą linią, litery: C I M A L, przy czym dukt linii rozpoczyna się po lewej stronie monogramu, w dolnej partii litery C, a kończy po stronie prawej zawiniętym zakończeniem litery L. Zarówno obramienie, jak i kartusz określone są formami ornamentyki rokokowej. W stosunku do tablicy poprzedniej, odlew prezentuje wyraźnie wyższy poziom technologiczny. Mimo to, na powierzchni tablicy, na prawo do kartusza i u dołu, miedzy cyframi 6 i 7, widoczne są nierówności występujące nieregularną strukturą przed jej lico. Nieznany jest warsztat, w którym zostały odlane obie tablice. Czytelne analogie ich kompozycji, w tym kształt herbowego kapelusza i rozmieszczenie detali dekorujących obramienia, pozwalają postawić hipotezę, że obie tablice wykonano w tym samym miejscu, jednak w różnym czasie. Różnice w jakości obu odlewów wskazują na proces doskonalenia techniki odlewniczej. W przypadku tablicy z 1767 r. zastosowano lepszej jakości żeliwo oraz piasek formierski, uzyskując w efekcie większą precyzję detalu oraz gładkość powierzchni odlewu. W tym momencie można postawić pytanie o przyczynę fundacji przez opataKonstantego Iłowieckiego, obu — sobie samemu dedykowanych — tablic na ścianie w północnym krużganku klasztoru? Zaraz na wstępie należy podkreślić wyjątkowość obu tablic, wykonanych za życia fundatora i nie pełniących funkcji pomników nagrobnych. W tradycji cysterskiej pomniki opackie funkcjonowały w formie płyt nagrobnych lokowanych w posadzce krużganków, kapitularza a także kościoła26. Klasztory cysterskie kultywowały zwyczaj, że mnisi, udający się do świątyni kilkakrotnie w ciągu dnia na modlitwę, pozdrawiali — stąpając po nich — groby opatów zlokalizowane we wschodnim skrzydle krużganków przy wejściu do kościoła27. Tymczasem, obie tablice Iłowieckiego od początku były zamocowane nie w posadzce, lecz na ścianie w północnym krużganku, gdzie — zgodnie z tradycją — mnisi oddawali się w ciągu dnia lekturze i medytacji28. W północnym krużganku lądzkiego klasztoru, przed jego zniszczeniem w 1892 r., znajdowały się jednorzędowe, dębowe stalle, przedzielone ołtarzem z rzeźbionym wizerunkiem Chrystusa Ukrzyżowanego w asyście figur Matki Bożej i św. Jana29. Miejsce i kontekst lokalizacji wskazują,że obie tablice nie były pomyślane przez fundatora jako upamiętnienie w przyszłości jego śmierci i miejsca spoczynku. Z jakich zatem powodów lądzki opat polecił odlać w metalu dwie tablice ze swoimi, fantazyjnie skomponowanymi, monogramami i umieścił je w przestrzeni krużganków? Monogramy opackie, jak twierdzi Paweł Stróżyk, pojawiają się w cysterskich klasztorach od XVI w., towarzysząc herbom opatów, m.in. na ich pieczęciach30. Kartusze herbowe opatów z ich syglami spotykamy, stosunkowo często, na fundowanych przez nich ołtarzach i innych sprzętach wystroju cysterskich kościołów i klasztorów. W Lądzie można je zauważyć m.in. na zwieńczeniu stalli— są to kartusze z herbami i syglami opatów Mikołaja Antoniego Łukomskiego i Jana Zapolskiego31. Pierwsza z tablic, fundowanych przez opata Iłowieckiego, prezentuje jego monogram w formie autonomicznego znaku. Elementem heraldycznym jest w jej przypadku kapelusz herbowy i korona szlachecka, wieńczące mocno zornamentyzowaną kompozycję liter. Monogramy tego rodzaju występowały w przestrzeniach cysterskich opactw, znacząc i dokumentując opackie fundacje32. Wiązany monogram Iłowieckiego na drugiej tablicy przedstawiony został w połączeniu ze znakami opackimi — infułą i pastorałem oraz z heraldycznymi motywami herbowego kapelusza i szlacheckiej korony. Taki kontekst monogramów opackich, jednak bez elementów heraldycznych, znany jest również w zachowanych przykładach na terenie cysterskich opactw33.Obie żeliwne tablice fundacji Konstantego Iłowieckiego nie znaczą jednak dzieł dokonanych przez opata Lądu. Umieszczone w przestrzeni północnego krużganka — miejscu nobilitowanym modlitwą i medytacją członków konwentu, nie upamiętniały też śmierci fundatora. Moim zdaniem, obie tablice powstały dla uwiecznienia znaczących faktów z życia opata Iłowieckiego.Pierwsza tablica, z monogramem skomponowanym z liter: I C I A L C V (il. 5), które odczytać można jako inicjały słów: Illustrissimus Constantinus Iłowiecki Abbas Landensis Commissarius Vicarius [Generalis], jest oryginalnym pomnikiem, którym opat Lądu pragnął upamiętnić swój wybór na komisarza, wikariusza i wizytatora generalnego polskiej prowincji cysterskiej. Stało się to 12 marca 1752 r., i ta data — przyjmując taką interpretację — powinna być traktowana jako terminus post quem fundacji omawianej tablicy. Druga tablica, prezentująca opacki monogram: C I M A L (il. 6), który należy odczytać jako:Costantinus Iłowiecki Modernus Abbas Landensis, oraz datę: 1767, wiąże się z rocznicowym jubileuszem 35. lat kapłaństwa (święcenia w 1732 r.) oraz 40. lat wstąpienia do zakonu (nowicjat w 1727 r.) opata‑fundatora, przypadającym w roku odnotowanym na tablicy. Należy zatem przyjąć, że z racji tego jubileuszu została ufundowana. Obie tablice są zatem okolicznościowymi pomnikami wystawionymi przez żyjącego fundatora. Sytuacja ta czyni z nich realizacje bezprecedensowe w obszarze cysterskich zabytków komemoratywnych. 3. Geneza formy monogramów na tablicach Oryginalne, barokowe koncepty obu monogramów są niewątpliwie dziełem samego fundatora tablic. Pomysł połączenia plastycznej formy z kompozycją liter Konstanty Iłowiecki zrealizował wcześniej, w ufundowanym przez siebie nagrobku swego poprzednika, opata Mikołaja Antoniego Łukomskiego (il. 1).Wiązane monogramy na tablicach, szczególnie ten z 1767 r., nawiązują do ozdobnych form barokowej kaligrafii, a zwłaszcza do stylistyki dzieł niderlandzkich kaligrafów z pierwszej połowy XVII w., np. Jana van den Velde (1589–1623) czy Corneliusa Dirkszoona Boissensa (ok. 1567–1635)34. Kompozycja ozdobnych,wzajemnie splecionych gałązek z tralkowym motywem w środkowym odcinku, tworzących litery monogramu na pierwszej tablicy, jest bardzo bliska formie dekoracyjnych liter alfabetu zaprojektowanego przez francuskiego jubilera i dekoratora, Jeana Henriego Prospera Pougeta (+1769)35. Tego typu wiązane monogramy od początku XVIII w. były popularną formą oryginalnej w swym koncepcie sygnatury, łączącej zazwyczaj imię i nazwisko osoby.Pragnę przywołać dwa charakterystyczne przykłady, bliskie koncepcji monogramu Iłowieckiego na starszej tablicy. Pierwszy, to kartusz na cokole figury św. Jana Nepomucena z 1733 r. na ul. Senatorskiej w Warszawie, z monogramem wiązanym fundatorów: Józefa Wandalina Mniszcha i Konstancji z Tarłów Mniszchowej (il. 7)36. Kartusz, zwieńczony pięciopałkową koroną i otoczony laurem, wypełnia kompozycja splecionych wzajemnie i odbitych lustrzanie liter: JMK [Józef Mniszech Konstancja] oraz litery W [Wandalin] pod nimi. Drugi przykład, to monogram własny Jana Sebastiana Bacha z ok. 1735 r., skomponowany z dwóch kompletów stylizowanych na liściaste gałązki liter JSB, przy czym jeden komplet jest odwrócony lustrzanie, całość wieńczy korona (il. 8). Na zakończeniu tych rozważań należy jeszcze postawić pytanie o powód wyboru przez opata Iłowieckiego żeliwnego odlewu jako techniki wykonania jego tablic pamiątkowych? W okresie fundacji obu tablic, pomniki kute w kamieniu należały do zwyczajowych form upamiętniających osobę i miejsce pochówku opata37. Żeliwo, początkowo traktowane jako materiał odpadowy przy produkcji żelaza, zwane niekiedy „świńskim żelazem”, od początku XVIII w. zaczyna być postrzegane jako materiał coraz bardziej szlachetny. Czy powodem tego nowego wartościowania stała się — powszechna od pocz. XVIII w. — praktyka odlewania w tym materiale luf armatnich oraz pierwsze próby lania w żeliwie dzwonów? Na pewno sukcesywne doskonalenie techniki żeliwnych odlewów dawało temu materiałowi coraz większe możliwości zastosowań. Szlachetny, pomnikowy spiż, wsławiony strofą Horacego38 (niewątpliwie znaną Konstantemu Iłowieckiemu), zastępowano teraz często materią żeliwa — tworzywa coraz bardziej popularnego i trwałego niczym spiż. Okolicznościowe tablice ufundowane przez lądzkiego opata stanowią bardzo dobry przykład tego zjawiska.

Bibliografia

  • J. Nowiński, Opat Lądu Konstanty Iłowiecki i jego pamiątkowe tablice [w:] „Seminare. Poszukiwania naukowe”, 2013, t. XXXIV, s. 295-309.